Powstanie - prawdziwa historia
Wyświetlenia: 1136 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
>niemiecki szeregowiec Johann Hess
>1 sierpnia 1944
>Warszawa
>gorąco w pizdu
>mimo upałów staracie się ewakuować z miasta jak najwięcej zabytków oraz ludności cywilnej
>nie mogą wpaść w łapy tych zwierząt ze Wschodu
>wdzięczna żydowska dziewczynka, której pomogłeś nieść walizkę przytula cię serdecznie
>#dobrzebyćdobrym
>patrzysz na zegarek
>już 17, czas na obiad
>nagle słyszysz za sobą hałas
>odwracasz się i widzisz jak wieko od kanału się odsuwa, z ciemnej dziury wypełzają oni
>#Polacy
>ubabrani odchodami i naćpani domowej roboty narkotykami zaczynają na Twoich oczach systematycznie mordować ludność cywilną
>na początku próbujesz ich uspokoić pokojowo, oni jednak nie chcą słuchać
>jeden z nich wrzuca granat do kościoła pełnego ludzi
>tego już za wiele
>wołasz swoich ludzi i zaczynacie strzelać do tych skurwysynów
>widzisz jak Twój wierny druh Gunter ginie pod gradem pocisków własną piersią osłaniając figurę Chrystusa
>mała żydowska dziewczynka leży teraz w kałuży własnej krwi przebita polskim bagnetem
>dostajesz raz, potem drugi
>padasz na ziemię i czujesz, że koniec jest bliski
>nikt się nie dowie prawdy
>znowu wszyscy zwalą to na Niemców
>Bóg w swej łaskawiści objawia ci przyszłość
>umierasz w spokoju, bo wiesz, że za kilkadziesiąt lat Onet zachowa się jak trzeba