Otóż jednego pięknego dnia siedzę sobie w pokoju, są wakacje więc byłem umówiony z ziomkiem na rower gdzieś pojeździć po lesie, no i już się ubieram i ziomek mowi ze plany się zmieniły bo jest match piłki nożnej na moim zadupiu więc mam tam przyjechać, przyjeżdżam na ten match siedzimy pijemy se piwsko jak tu nagle zauważyłem stare koleżanki które się nigdy nie interesowały piłką nożną ani żadnym innym sportem.Patrze sobie oglądam ten match juz sie nudny robi bo piłki zbytnio nie lubiłem, to poszedłem sobie do kibla za trybunami i patrze te stare łajdy(kolezanki) przyszli tam gadac z chłopakami, wróciłem do kolegi i się pytam go " ty bo te raszple z naszej starej klasy przyszli tu, od kiedy ich piłka interesuję?" Na co mi kolega odpowiada "no wiesz ogolnie świat teraz jest powalony i baby już nie mają gdzie szukać chłopów więc przychodzą na matche tak z dupy". Ja już taki sobie siedzę na trybunach myślę a po jaki wogóle oni tu przychodzą trzeba ich wywalić.Więc jak to mój głupi łeb działa to postanowiłem z kolega wykonac ten plan i poszliśmy na wejście gdzie spotkaliśmy te typiary.Ja z kolega mówimy do nich "wypi3rdalać stąd po jaki chój tu przychodzice jak się nie interesujecie " i tu sie zaczyna nap1erdalanko, ja biorę te szmaty za włosy i wrzucam każde do trawnika a kolega poeb bierze i wrzucą niektóre do kosza i mówi "śmiecie same się wyniosły" na krzyk przyszli piłkarzyki nie piłkarze a piłkarzyki którzy się interesowały piłka dłużej niż te kórestwa, i zaczynają z nami walkę ale kolega po 10 piwach położył i jak to kolega dzban ma gejskie poglądy mowi do nich "no i ostateczna walka na kótasy" po czym my z kolega wygraliśmy a tył boiska wyglądał jak by tam menele spali, w jednym ze śmietników te szmaty nie mogły wyjsc bo byli na tyle grubi ze musiałby ich podnieść kran hydrauliczny.Z kolegą radosni pojechaliśmy do lasu gdzie jeździliśmy twoją starą windą po lesie.Pamietajcie chlopaki jeśli jesteście prawdziwymi fanami piłki i widzicie grupe dziewczyn na niej, to nie są prawdziwe fanki tylko atencyjne szmaty które trzeba wywalić z trybun. J3bac atencyjne szmaty i piłkarzyków