Level 14 Jestem anonem ale nie takim zwykłym piwniczakiem tylko kimś więcej miałeś już kilka dziewczyn masz kolegów . Pewnego niedzielnego ranka stary wbija ci do pokoju mówi że masz wstawać bo już 13 i misisz mu pomóc . Takiego była 10 ale pomyślałeś że mu pomożesz , po ubraniu tata karze ci wsiadać do auta . Po dojechaniu na jakąś działkę spotykasz jakiegoś typa wita się z ojcem po tem ze mną , lecz w jego oczach zobaczyłem coś to była chęć ściśnięcia mojej dłoni najmocniej jak się do jednak nie wiedział z kim ma odczynienia. W szkole miałem ksywa stalowa ręka ale nie od onanizacji lecz tego że zawsze wygrywałeś z każdym na łapę a to skąd miałeś tą siłę wole nie mówić. Miałem rację pracownik użył całej siły jednak ja też jej użyłem widać było w jego oczach : ogromny ból , rozczarowani i zdziwienie tym z kąt wiedziałem co planuje. W końcu puścił , tata mnie zawołał 2 godziny pomagałeś przenosić części do rolet z miejsca na miejsce. Na szczęście tata rzekł że to koniec nie byłem jakoś zmęczony ale i tak poczułem dużą ulgę. Podszedł do was pracownik okazało się że miał na imię Paweł ale nie to było najważniejsze tylko to że w jego oczach znowu to zobaczyłem , tata powiedział żebym się pożegnał a sam poszedł do auta . Paweł teraz jako pierwszy wystawił rękę uścisnąłem ją najmocniej jak mogę on odwzajemnił atak lecz to mu łza leciała po oku. Drugą ręką poklepałem go po ramieniu i powiedziałem „masz silny uścisk anonisty” no to tem się zaśmiał puścił mą rękę i powiedział ja też mam niezłą siłę. Już nigdy się z nim nie spotkałem.
