Wyświetlenia: 482 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon

Siema! Mam 15 lat i chodzę do technikum. Powiedzmy, że w Wypizdowie. Mieszkam w internacie bo rodzice mają mnie dość. Do samej szkoły mam kurwa 10 metrów ale odprawiałem w domu rytuały mafijne online i ojciec powiedział, że jak jeszcze raz mnie zobaczy podczas rytuału to zadzwoni po księdza, poczym kazał mi się spakować i wypierdalać do interka. Wszedłem, było spoko ale przerażał mnie taki jeden. Kiedy tylko wszedłem stał on z uśmiechem na twarzy oraz wyszeptał do mnie:
Eee chodź się zabawić mam towarek

Wszystko byłoby w miarę ok gdyby nie fakt, że nazywał się Marek.
Zignorowałem go i poszedłem do swojego pokoju. Kiedy wszedłem, zobaczyłem jakiegoś typa walącego konia na łóżku. Krzyknąłem na cały głos: "co ty kurwa odpierdalasz?!"

Typ przestraszony popatrzył na mnie, podał rękę, którą walił i powiedział: Siema, jestem Mateusz.

Z obrzydzeniem na twarzy popatrzyłem na jego rękę całą kurwa białą od spermy z odciskami, widać było że był uzależniony.
Po czym wszedł ten pierdolony Marek i krzyknął: Mateusz, Mateusz wajchę przełóż!!!
Znowu kurwa walisz? Który to, chyba już 10 raz. Przestań to robić ty chuju!

Po czym wyszedł.
Po jakimś czasie stania i gapienia się na Mateusza spytałem wreszcie trzymając walizkę w ręku gdzie jest moje łóżko. Mati pokazał palcem i powiedział:
Tamto przy ścianie.

Po czym wrócił do głaskania członka.
Poszedłem na drugi koniec pokoju gdzie była moja część z moim kurwa łożem.
Podczas rozpakowywania zauważyłem w szafie kilka prezerwatyw, poduszką z anime dziewczynką i jakieś woreczki z białym proszkiem.

Co to kurwa?!
Wydarłem się, poczym dostałem odpowiedź:
Eee towarek twoje narkotyki się znalazły!

Marek podszedł wziął swoje i powiedział:
Ty skurwysynu pozostałe to twoje rzeczy, zabieraj bo nasz kolega nie ma gdzie się rozpakować ty chuju!

Poczym Mateusz wstał, z wywalonym kutasem, podszedł do nas i smyrnął Marka po twarzy ręką. Towarek miał całą twarz w spermie kolegi.
Marek się wkurwił i mu zajebał. Oboje się pobili trochę. Później Marek wyrwał kilka liści swojej marihuany i pozostałych ziół, następnie wepchał je w ryj Matiemu.

"Masz kurwa udław się udław kurwa kutasie pierdolony!"
W tym momencie wszedł wychowawca.
Kurwa nie zapomnę jego miny do końca życia. Goły Mateusz cały kurwa upierdolony w białym gównie tak jak Marka twarz i on który mieszankę narkotyków wpychał Mateuszowi do mordy.
Dobra kończę, bo zaraz i mi zrobi to samo, muszę się ratować przed tym gównem.



Top tygodnia
Wysyłanie...