Adrian zawsze marzył o wypoczynku na pięknym Cyprze. Po długim okresie pracy i stresie, w końcu zdecydował się na zasłużony urlop. Wybrał się tam w towarzystwie swojej rodziny, planując spędzić wspaniały czas na plaży i wodach Morza Śródziemnego. Pierwsze dni na Cyprze były niesamowite. Słońce, plaża, i luksusowy hotel sprawiły, że Adrian czuł się jak w raju. Jednak po kilku dniach zaczął odczuwać dziwne zmiany w swoim zachowaniu. Stawał się coraz bardziej agresywny i niekontrolowany. Jego rodzina była przerażona, widząc, jak zmienia się ich bliski przyjaciel. Gdy Adrian wrócił do Polski po zaledwie tygodniowym pobycie na Cyprze, jego przyjaciele zrozumieli, że to już nie ten sam człowiek, który wyjechał na urlop. Zaczęły się dziać straszne rzeczy. Na początek, toczył się senny koszmar Adrian, w którym widział złowrogą postać demona. Jeden z przyjaciół Adriana postanowił odwiedzić go w jego domu, martwiąc się o jego stan zdrowia. Gdy dotarł na miejsce, ukazała mu się straszna scena. W domu nie było żywego ducha, lecz na ścianach, meblach i podłodze były plamy krwi, a połamane kończyny i flaki jego rodziny leżały porozrzucane po kątach domostwa. Jednak najgorsze miało dopiero nadejść. Kiedy przyjaciel spojrzał w kierunku Adriana, zobaczył na jego twarzy szyderczy uśmiech. Był sparaliżowany przerażeniem. Adrian powoli zbliżył się do niego, a wtedy to co się wydarzyło, było zbyt przerażające, by opisać słowami. Po tym, co pozostało z jego przyjaciela, były tylko strzępy ubrań i krew. Adrian uciekł do pobliskiego lasu, gdzie rozpruwał na strzępy napotkanych nieszczęśników, którzy odważyli spojrzeć się na jego piękny uśmiech. Wieść o morderczym Adrianie rozprzestrzeniła się po Radomska i była powodem, dla którego ludzie bali się opuszczać swoje domy po zmroku. Nikt nie wiedział, co tak naprawdę stało się z Adrianem, ale opowieści o nim stawały się coraz bardziej przerażające. Do dziś w okolicach Radomska krąży legenda o zdjęciu, które jego przyjaciel zrobił przed tragedią. Mówi się, że każdy, kto spojrzy na to zdjęcie, skończy tragicznie. Nikt nie odważył się go oglądać. Strach przed Szerokoustym, bo tak nazywali go ludzie po tej masakrze był na tyle wielki, że ludzie z dnia na dzień zaczęli unikać miejsca, gdzie rozegrała się ta makabryczna historia, a samego zdjęcia, które krąży gdzieś po internecie pod nazwą SuicideSmileAdi.jpg, boją się jak ognia.