Wyświetlenia: 15 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon

bądz mną anon level wtedy 16. historia zaczeła się 2 dni przed moimi urodzinami rozdałem własnoręcznie napisane listy z adresem a wychowczyni powiedziała że to urocze że w tych czasach stać kogo na więcej niż tylko sms przez telefon mame upiekła tort tate zawiesił nadmuchane balony miał być grill, planszówki a nawet piniata z konfeti i cukierkami

dzień urodzin.

godzina 15 : cisza
godzina 15:20 : pisze do Jeremiasza-kiedy przyjdziecie-odczytał ale nie odpowiedział

godzina 16 : zaczeło robić się nie zręcznie mame mówiła że pewnie są w korku i dlatego się spózniają a tate milcząc patrzył się w podłogę

godzina 17 : uświadomiłem sobie że nikt nie przyjdzie wszyscy mieli w dupie mój dzień tort zaczął powoli topnieć a z balonów uciekało powietrze a z moich oczu nadzieja i radość z tego dnia, wyłączyłem muzykę i zacząłem grać samotnie w fife do czego byłem już przyzwyczajony i nagle ktoś zadzwonił do drzwi otworzyłem je a w progu stała Milena cicha dziewczyna z klasy która z nikim się nie zadawała

-hej sorki że tak póznio mama wróciła pózno z pracy nie mogłam wcześniej
-ale w ogóle przyszłaś-powiedziałem z nie dowierzaniem. usiedliśmy w kuchni i jedliśmy tort potem obejrzeliśmy parę filmów na DVD a póznym wieczorem spytała
-mogę zostać na noc mama się z godziła a wzięłam piżamę?-zgodziłem się i położyliśmy się w jednym łóżku......dla ciekawskich zboków nie nie póknołem jej tamtej nocy bo jestem mocnym -5000/10 ale zyskałem kumpele z którą zawsze gadam na przerwie i mamy wyjebane na otaczających nas frajerów


dziękuje za przeczytanie pasty informuje tylko że wszystko napisane powyżej jest w 100 % zmyślone



Top tygodnia
Wysyłanie...