Słuchajcie co mi sie dzisiaj przytrafiło.
Wyświetlenia: 1183 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
Wracaliśmy z kolegą z imby na woli duchackiej,
już pod samym blokiem usłyszeliśmy jakieś krzyki.
Zobaczyłem mężczyznę leżącego pod drzwiami, rozpaczliwie coś krzyczał ( miałem wrażanie ze to są jakieś odgłosy diabła...) Był to Michał Piróg
Kolega przetłumaczył mi z hebrajskiego, że ten gość woła o pomoc.
Nagle pojawił się nad nim, ogromnych rozmiarów, potężny facet. Hulk Hogan ze swoim zwisającym 20 cm naganiaczem. Piróg krzyczał (nadal po hebrajsku) „wypierdalać on wykona podwójnego nelsona na waszej dupie”
Wzięliśmy nogi za pas i spierdalamy
Serce waliło mi z prędkością podwójnej stopy Dejwa Lombardo... a Hulk był zaraz za nami powłócząc swoim penisem po ziemi. Po chwili dał sobie spokój wiedząc, że sprawa z Pirógiem jeszcze nie była dokończona.
Zadzwoniliśmy na policję.... po 5 minutach zjawiło się 5 komandosów.
Policja była bardzo szybko, ale było juz za późno... Piróg leżał z rozciągniętym na co najmniej 15 cm odbytem. Umarł w skutek przebicia jelita przez Hulka Hogana. Jedynym śladem, który po nim pozostał to ślad gówna które zostawił powłóczą penisem podczas ucieczki . Od dziś wiem, że wrestling jest na serio.