Mistrz scrabble
Wyświetlenia: 1189 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
>bądź mno
>anon, lvl 26
>od dziecka grasz w skrable
>jesteś w tym za*ebisty
>jeździsz na różne zawody
>w końcu nadchodzi dzień, na który czeka każdy skrablarz
>mistrzostwa świata
>zapisujesz się
pokonujesz każdego
>dochodzisz do finału >twój ostatni przeciwnik to wieloletni niepokonany mistrz
>czarnoskóry, więc pewnie pochodzi z Afryki
>zasiadacie do stołu
>miliony oczów, kamer skierowane na was
>waszą rozgrywkę śledzi cały świat
>zaczyna czarny mistrz
>układa słowo: CIAPLYTA - 30 punktów
>nieźle, ale kierwa co to znaczy
>pewnie coś w jego języku
>twoja tura
>układasz wyraz: POLSKA - 27 punktów
>przeciwnik z pretensjami zaczyna coś drzeć mordę w swoim języku do sędziego
>nic nie rozumiesz ale wnioskujesz, że rywal nie zna słowa, które ułożyłeś i chce poznać znaczenie
>sędzia mu tłumaczy, że to kraj z którego pochodzisz
>uspokaja się
jego kolej
>układa słowo: MOPLIK - 24 punkty >znów nie masz pojęcia co to znaczy ale ufasz sędziemu, że takie słowo istnieje w języku rywala
>gra toczy się dalej
>idziecie łeb w łeb
>ostatnia tura
>twoja tura
>przeciwnik już bez ruchu
>ma 10 punktów przewagi nad Tobą
żeby wygrać musisz zdobyć minimum 11
>patrzysz na swoje literki >w końcu wymyślasz słowo
>liczysz w myślach ile punktów za nie zgarniesz
>12! Bingo!
>zajarany już chcesz się wykładać
nagle twoja ręka zatrzymuje się w połowie ruchu
>ponownie spoglądasz na swoje litery >układają się one w pewne słowo, za które jest 5 punktów
>rozglądzasz się wokół
miliony ludzi widzi Ciebie i planszę, na której gracie
>stawką jest wygrana ale są rzeczy ważne i ważniejsze >bierzesz w ręce litery i układasz słowo: ch*j - 5 punktów
>kiśniesz ze śmiechu
>za każdym razem, gdy układasz przekleństwo beka taka sama
>przegrywasz
>ze śmiechu boli Cię brzuch
>twój rywal cieszy się z tytułu mistrza świata
>łzy szczęścia spływają mu po policzkach zostawiając po sobie białe ślady
>zaraz zaraz
>o kierwa
>przyglądasz mu się
OCIEku*wie
>on wcale nie jest czarnoskóry >to.... węgiel!
>to jbany Ślązak!
>dlatego nie znał słowa Polska!
>przegrałeś w skrable ze Ślązakiem
>krew Cię zalewa
>podbiegasz do niego i wyp***dalasz mu bułę na ryj
>twoja pięść przechodzi na wylot przez jego twarz
>cojestkierwa.mp3
>zamiast krwii leci wodzionka
>"Skocz mi na pukiel giździe pieruński" - powiedział i rozsypał się w kawałeczki koksu opałowego jak jbany Sandman
>nikt go nigdy więcej nie widział, a tytuł mistrza świata skrablarzy automatycznie przeszedł na Ciebie
>profit