Choker
Wyświetlenia: 2004 / 0 | Seria: Kolekcja klasyki | Dodano przez:anon
Wiecie o co chodzi? To tak jak się zaczyna oglądać jakiś serial w stylu MajsterChuja z Gagdą Mestler, że oglądasz jeden odcinek i 9 godzin przelatuje ci jak mała Madzia nad progiem. Tylko że z analem.
Generalnie wracałam ze spodkania ze znajomymi. Pogrążona w melancholii gównianej marcowej pogody oglądałam jakiś gównoserial na telefonie, i gdy deszcz zalał mi twarz spojrzałam w witrynę sklepu, żeby upewnić się, że mój makijaż jest dostatecznie spierdoliny. I wtedy zobaczyłam jego. To był najbardziej wyjebany choker jaki powstał, tuż przed moim zjebanym deszczem ryjem, powieszony w witrynie Forever 21. Dla szczególnych spierdolin, które siedzą w zakopanej w piwnicy szafie, przytujaląc obciekającą spermą poduszkę z Gosią Andrzejewicz, chokery wracają ostatnio do mody z impetem Krymu wracającego do Rosji. Wytarłam oczy i weszłam do sklepu. Pamiętacie te czasy, kiedy nie mogłyście się stać zajebistymi, ultraruchable sexkotami bo miałyście 5 lat i interesował się wami tylko ksiądz z pobliskiej parafii? Dobrze, że te czasy mam już za sobą. Poza tym- ja pierdole, 8.99CBLN?! Bierzcie kurwa moje pieniądze!
I kurwa ogarnijcie to. Następnego dnia ubrałam poraz pierwszy mój czarny pas i poszłam do baru na browara. Ide z piwem do stolika, a Sebek do mnie "ładna obroża Karyna", to ja do niego "Dzięki Sebek", a on znowu do mnie "to teraz jesteś hardkorowa jak masz obroże?". No to ja do niego "morda kurwiu" poczym poszliśmy do domu i zapakował mnie w dupsko chyba ze 4 razy. Normalnie siedziałabym wtedy z psiapsami popijając drinka i opowiadała jak mnie wkurwia wszystko, albo że mam zajebisty nowy lakier. Zamiast tego siedziałam w sypialni i mówiłam Tatusiowi, żeby lał mnie mocniej po dupsku i wjechał w moją czekoladową autostradę jak Kaczyński na Wawel. Co kurwa?
Innym razem poszłam do sklepu kupić coś na obiad, jakieś pomidory, makaron. Kasjer zapytał "kartą czy gotówką", a ja zamiast tego zaciągnęłam go na zaplecze, powiedziałam, żeby wyciągnął naganiacza, i wiecie... W ogóle, zapomniałam wydepilować woskiem okolic bikini i między innymi poszłam do sklepu też po ten wosk. Zamiast z zestawem do depilacji wyszłam z rozwartą jak Wielki Kanion, wylizaną Czarną Dziurą.
Normalnie spóźniałam się w pracy na zmianę po przerwie obiadowej, bo stałam przed lustrem i liczyłam pory na nosie. W zeszłym tygodniu spóźniłam się bo zamiast tego liczyłam ilu facetów będzie przez najbliższe dni ładować bitą śmietanę na moją czekoladę. A wiecie co jest najlepsze? Że dwie znajome z pracy też sobie kupiły chokery, widząc jaki mój jest zajebisty. Jakoś tak wyszło, że teraz też się spóźniają na zmianę.
Kurwa, jakie to jest zjebane. Chciałam tylko przywrócić ducha lat 90 do mojego życia. Zamiast tego wydaję średnio 200CBLN tygodniowo na lubrykanty. Chciałam być delikatna, subtelna. Zamiast tego proszę wszystkich, żeby mnie zapakowali w dupsko jakby jutra miało niebyć. Dżesika coś na mnie podkurwiała, że "nadaję przedmiotowi chokera wydźwięk seksualny i niszczę jego wizerunek modowy", ale Dżesika jest szmatą, więc wyjebane.