Powiedzcie mi jak w 2019 cywilizowany człowiek może zjeść coś takiego jak rosół? Pokażcie mi gdzie na tym świecie normalni (to oczywiście żart, oni nie są normalni) ludzie jedzą rosół? Ja wiem gdzie. U was kurwa na wsiach. Nigdy kurwa żadnej normalnej zupy nie jedliście tylko wasze matki typowe Jadwigi lv over 70 wychodzą rano, biorą najgorszego, najbardziej spierdolonego kurczaka bo lepszych szkoda, jadą do jedynego sklepu na tej waszej zajebanej wsi i kupują najtansze warzywa, wpierdalają to do gara, dają makaron i wlewają na talerze udając że to zupa. Ta zupa to taka sraka że w cywilizowanym świecie została sprowadzona do formy kostki która po wrzuceniu do wody daje BAZĘ do zrobienia z tego normalnej zupy ale robactwo któremu nikt nigdy nie pokazał normalnego jedzenia to wpierdala i jeszcze się kurwa cieszy. Ja pierdole, normalny człowiek to zje sobie taki np. barszcz. Klasyczny, smaczny i ma wiele odmian. Można go nawet spożywać w formie napoju i popijać pasujące smakiem jedzenie. Albo pomidorowa, łatwa w przygotowaniu i nieskomplikowana ale ma tyle odmian i tak łatwą ją modyfikowąć że każda pojedyńcza jest świetna i indywidualna. Taka że czuć w niej rękę i serce kucharza. Od kucharza też dużo zależy, zupa kucharza jest lepsza lub gorsza zależnie od jego umiejętności. Ale kucharz gotujący rosół? Patrzcie, wjebałem kurę i warzywa do gara z wodą i wylałem na talerze, patrzcie jaki ze mnie kurwa wielki kucharz. Ale wracając do dobrych zup, jedliście kiedyś żurek? Normalna zupa, smaczna, można ją przyrządzić na wiele sposobów. Te robaki rosołoluby czują że jest lepsza u dlatego jedzą ją tylko raz do roku, na wielkanoc albo inne święto. Bo oni jedliby ją częściej ale są za biedni. Zresztą jaki kurwa człowiek który ma jakiekolwiek pieniądze jadłby kurwa rosół? Albo ramen. Arcydzieło z japoni. Setki odmian i wszystkie dobre. Kombinacja różnorodnych smaków uzyskana przez połączenie wielu składników. To jest taki przechuj wśród zup że są różne techniki jej jedzenie. Czaicie? Różne sposoby jedzenia zupy by uzyskać inny efekt. A rosół? Bierzesz łyżke i wlewasz w siebie to gówno bez smaku, bez uczuć, bez mózgu bo człowiek rozumny tego nie tknie. Ulubiona zupa polaków kurwa wstyd na cały świat. Każdy kraj ma swoje unikalne zupy i każda jest inna a w polsce? Tłuszcz z kury z wodą.