#52 Co ten Kruk
Wyświetlenia: 860 / 0 | Seria: Gothic I - #KRUK | Dodano przez:jaro
- Kruk, wstawaj, zesrałeś się.
Ocknąłem się leżąc na podłodze. Lekko mi się kręciło w głowie, ale udało mi się samodzielnie wstać.
- Ale ci to zielsko weszło... - rozpoznałem głos Bartholo.
- O czym ty mówisz? - spytałem, czując że odpowiedź mi się nie spodoba.
- O to samo cię pytałem, gdy się zjarałeś. Stary, jakie ty farmazony pieprzyłeś to ja nie mam pytań. Mi też mi się trochę język rozplątał, ale ty to wpadłeś w taki słowotok, że Arto nie powiedział tylu zdań przez cały rok...
- Wybitne porównanie, skoro Arto ledwie otwiera gębę. A jeśli już otwiera to po to by coś zjeść...
- Tak czy inaczej chłopaki nieźle się z ciebie nabijali. Gomezowi tak humor poprawiłeś, że nawet sam poszedł do Thorusa by go poczęstować butelką wina.
- O kurwa, to naprawdę rzadkość - stwierdziłem - Nie mogłeś kazać mi się zamknąć?
- A po co? Śmiesznie było.
- Dla was na pewno - odparłem niezadowolony.
- Dobra, nie zżymaj się tak. Chcesz łyka? - bard wyciągnął rękę z butelką wina.
- Co prawda zaschło mi w gardle, ale dla bezpieczeństwa napiję się wody.
- No i fajnie, więcej dla mnie - zapatrzył się z lubością na zawartość butelki.
- A tak w ogóle, kogoś też tak to ziele wczoraj trafiło?
- Jakie wczoraj? - zdziwił się bard - Toż to dzisiaj rano zaczęliśmy palić. Ledwo co minęło południe.
- Aha... Ja pierdolę - powiedziałem na odchodnym.
Miałem wielką ochotę postanowić sobie, że nie będę palił przez jakiś czas. Ale doskonale wiedziałem że obozowa codzienność nie pozwoli mi wytrzymać nawet dwóch dni bez tego....