Majster w Egipcie
Wyświetlenia: 1109 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
>byń sobie Cienkopisem
>wstań na kacu stulecia ze świadomością, że musisz się zawlec na budowę
>przynajmniej jest chłodno, jajko smaży się na kamieniu dopiero po jednej klepsydrze
>złóż ofiarę świętemu Mruczkowi
>zjedz placuszki upieczone przez Izydę
>dzieciaki bawią się z krokodylem Pimpkiem
>doczołgaj się do roboty
>wszystko w porządku, praca wre, robotnicy biegają, bicze biczu-
>CO TO KURWA JEST
>co, panie kierowniku
>TO GÓWNO Z CIAŁEM LWA I MORDĄ FARAONA
>sfinks
>JAKI KURWA SFINKS
>sam pan wczoraj kazał postawić
>faktycznie
>Ra dopomóż, to będzie ciężki dzień
>walnij się pod palmą i obłóż papirusami z planami
>i tak nikt nie wie, że nie umiesz czytać
>usiłuj się zdrzemnąć
>już miej zapuścić skarabeusza Kleopatrze, gdy nagle coś cię budzi
>kilkunastu brodatych typów gania ze złotą skrzynką i wrzuca ją do piwnicy, zasypując wężami
>codokurwy.hieroglif
>nadchodzi południe
>schowaj się przed słońcem w piramidzie
>przechadzaj się w spokoju korytarzami, nic nie jest już w stanie cię zdener-
>KAPITALIS
>tak, panie kierowniku
>KTO WYRYŁ KUTASA NA ŚCIANIE KOMNATY GROBOWEJ?
>Komunis, panie kiero-
>CHUJ Z KUTASEM, CO TU ROBI ŻARÓWKA?
>co to jest żarówka, panie kierowniku?
>no ja też nie wiem, ale widocznie tu jest
>wyjdź na przerwę na obiad
>wyciągnij sobie swoją soczewicę z czosnkiem w piwie
>kurła jakie dobre
>po pierwszym kęsie ktoś stuka cię w ramię
>CZEGO
>bonżuhmesjekiehownik, nozomothawajeofho-
>WON Z POWROTEM DO GALII
>pierdoleni gastarbeiterzy
>uczciwym Egipcjanom pracę zabierają
>za bochenek chleba dziennie i tak jest 10 Nubijczyków na jedno miejsce
>jeszcze ten gruby ci jedzenie zabrał
>popołudnie
>oglądaj plany alei obelisków, kiedy podchodzi Kapitalis
>paaaanie kierowniku, murarze zastrajkowali
>kurwica.fresk
>podejdź do tych pieprzonych nierobów śpiewających Międzynarodówkę po sumeryjsku
>czego jeszcze chcecie, i tak macie dobrze
>najmądrzejszy typ wychodzi przed szereg
>moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze
>rzuć go krokodylom na pożarcie za pierdolenie głupot
>godzinę przed końcem roboty 10 rzeczy psuje się naraz
>czasapokalipsy.płaskorzeźba
>nagle coś zasłania słońce
>pośrodku placu budowy ląduje latający spodek
>majster kosmita wychodzi w chromowanym kasku
>obserwuje burdel na kółkach
>zabiera plany nowej piramidy, rzuca "Awruk" i zawraca
>spodek odlatuje
>no i chuj, nie pomogą
>trza będzie ręcznie kamulce targać
>w końcu słońce zachodzi
>odtrąb fajrant i wróć do domu
>jutro trzeba zacząć świątynię Ozyrysa, ehhhh
>a jeszcze w Tebach wybuchła zaraza i cały Nil śmierdzi gównem