Bumer seria M
Wyświetlenia: 848 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
Jak już tuningować, to w celu poprawy prowadzenia myślę, że warto utwardzić zawias gumami między sprężyny, które później ściśnie się ściągaczami do sprężyn (będzie gleba). Sprężyny można też obciąć gumówką w garażu, jednak ściągacze to prawie jak gwint - na zimę można sobie auto podnieść.
Mamy moc, mamy gokart w zakrętach.
Tutaj należy zadbać o komfort kierowcy. Pokrowce na siedzenia znanej firmy tuningowej Revoltec zapewnią odpowiednie trzymanie boczne, a kierownica sportowa o średnicy zębatki rowerowej da efekt bolidu BWM Sauber. Nakładki na pedały, alu gałka zmiany biegów i nakładki na pasy uzupełnią wnętrze street monstera.
Byłbym zapomniał o białych tarczach zegarów - to taki wyścigowy detal, miły dla oka i jakże praktyczny z podświetleniem indiglo.
Mamy już mocne auto o wzorowym prowadzeniu z wyścigowym wnętrzem. Byle leszcz nie może fikać na światłach, więc naklejka M3 na klape, brewki i aluminiowa lotka wzbudzą odpowiedni respect.
Czas na hamulce, przecież każdy wie, że dohamowywanie przez winklami to podstawa w ulicznych wyścigach w miasteczkach do 10tyś mieszkańców.
Zdejmujemy tarcze, nawiercamy otwory wiertarką (pamiętać o wyłączeniu udaru, z udarem robimy otwory od serii 5 wzwyż z racji masy pojazdu). Jak wiadomo, czerwone zaciski hamują lepiej, więc czerwoną farbą w spray'u psikamy zaciski. Bębny też.
Jak więc widzisz...zastanów się nad montażem strumienic, gdyż przy takich przeróbkach trzeba już postępować sukcesywnie i nie ma że boli.
Osobnym tematem jest wyposażenie auta w odpowiedni sprzęt grający, by skutecznie zrelaksować skołatane myśli po ostatnim wyścigu. Tuba wielkości rury kanalizacyjnej, radio Montoya lub Spajder, transmiter mp3 przez kasetę magnetofonową z nagraniami Dj'a Krocza dadzą tą ulotną chwilkę ukojenia pod stacją LPG.