Card image cap

Konserwatywka

Wyświetlenia: 2335 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon

Promując zepsucie moralne i zdrowotne, zaczynawszy od memów "big tiddy goth gf", przechodząc następnie na znane nam wszystkim "alt*rnatywki", doprowadziliśmy do wyniszczenia wielu polskich młodych nastolatek, wmawiając im, że taki styl bycia jest modny i przebojowy, a przez chłopów pożądany.

Choć jest to prawdą, powstałe w ten sposób k*biety nie są przystosowane do normalnego życia w społeczeństwie. Wiele z nich nie będzie w stanie poradzić sobie z pierwszą pracą i próbą samodzielnego życia. Wiele z nich będzie się starało żyć na koszt swojego chłopaka czy innych sponsorów.

To nie jest już kwestia tradycji czy norm społecznych. K*biety, które sami zresztą stworzyliśmy, nie odnajdą się w spotkaniach rodzinnych, o ile same jakąś rodzinę założą. Nie będą potrafiły się zaopiekować dzieckiem, tworząc jeszcze większą patologię niż wyśmiewane przez nie 500+. To k*biety o niestabilnej psychice, którą zresztą sami w nich adorowaliśmy.

Największym widmem, który będzie krążyć za alt*natywkami jest świadomość, że ich cała subkultura to kotlet odgrzany z czasów 90., gdy wtedy na ulicach mogliśmy widywać emo. Świadomość, że wbrew rzekomo wyzwalającej naturze bycia alt*rnatywą, to mężczyźni poprzez środki pokroju memów internetowych stworzyli nowy ideał kobiety, w które ostatecznie same się wpasowały. O ironio, żyć w emancypacyjnej kulturze stworzonej przez mężczyzn.

Mężczyźni stworzyli w ten sposób ogromny problem, który tak naprawdę tylko oni mogą rozwiązać.

---

Najwyższy czas rozpopularyzować wizerunek nowej konserwatywki, świadomie wybierającej tradycję spoglądając na zepsucie zewnętrznego świata.

Konserwatywki, która promować będzie zdrowy i ekologiczny model rodziny, ale która nie zrobi kroku wstecz, ograniczając jej możliwy pozytywny wpływ na świat i innych, a nie podświadomie dążyć do wymarcia ludzkości.

Konserwatywki, która rozumie różnicę między mężczyznami a kobietami, uwydatniając obie rolę społeczne, lecz idąc na przód, nie zamykająca się w kuchni ani nie dająca się zdominować, ale która umie wykorzystać swoją kobiecość w niwelowaniu niekiedy toksycznej męskości.

Konserwatywki, która wzbudzi w mężczyźnie poczucie pozytywnej męskości, która rozumie, że wraz z drugą płcią należy wzrastać i stawać się lepszym człowiekiem, a nie stawiać się w opozycji do mężczyzn, obwiniając ich za wszelkie zło.

Konserwatywki, która ze stoickim spokojem będzie dążyć do nauki potomnych, która zna swoją wartość i nie będzie pomagać ponad swoje możliwości i która będzie gotowa sięgnąć po pomoc, a nie pogrążać się w wyniszczeniu moralnym i zdrowotnym.

Konserwatywki, która dąży do rozwijania swoich celów i marzeń, a nie pogrążeniu się w nihilizmie, poczuciu bezradności i beznadziejności.

Świat czeka wiele niebezpieczeństw. Globalne ocieplenie, zagrożenia militarne, rosnące w siłę ruchy antyszczepionkowe, nacjonalistyczne, separatystyczne, dążące do upadku bądź wielkiej reformy struktury międzynarodowe. W obliczu takich wydarzeń nie możemy się mentalnie zamknąć w pokoju, zatrzasnąć wszystkie zawiasy, zasunąć rolety i udawać, że nas te problemy nie dotyczą. Należy wyjść im naprzeciw z nowym i świadomym konserwatyzmem, który odrzuci zepsucie, a odnowi schematy dawniej działające, lecz tradycje przynoszące uciśnienie odrzuci.

Uratujmy Ziemię. Uratujmy kobiety. Uratujmy nas samych.
Card image cap



Top tygodnia
Wysyłanie...