Zawsze fascynowała mnie reakcja psa na widok innego psa. Kojarzycie sytuację, kiedy idąc z psem po mieście nagle zza rogu wyłaniał się inny przedstawiciel tego gatunku i wasz pies zaczął się zachowywać jakby go piorun pierdolnął? Wyobraźcie sobie teraz taką samą sytuację, tylko że w wykonaniu ludzi. Idziesz sobie do pracy i nagle zza rogu wychodzi inny człowiek, który zauważywszy cię zaczyna nerwowo się rzucać i podskakiwać we wszystkie strony. Słyszysz, że krzyczy sam do siebie "o kurwa inny człowiek! Ja pierdole jaki jestem podniecony. Muszę powąchać jego odbyt! I przybiega do ciebie pełen ekscytacji z pełnym wzwodem i zaczyna obwąchiwać. Chora akcja kurwa. Ale wyobraźcie sobie taką sytuację w większej skali - każdy człowiek zachowuje się w ten sposób. To dopiero jest pokurwione. Godzina 8 rano, a w twojej firmie każdy skacze jak popierdolony i krzyczy "kuuuurwa ilu innych ludzi, jaki jestem pojebany!" 8:15 wszystko się uspokoiło, każdy już powąchał odbyty kolegów i zaczyna się praca. Tylko jeden pojebus nadal na wszystkich szczeka. Kojarzycie te małe kurwie, które ledwo wyrastają z powierzchni ziemi, a mają najwięcej do powiedzenia? To właśnie ten najniższy i najkrótszy stażem pracownik krzyczy ze swojego boxu, że wszyscy są pojebani i każdemu kto podejdzie napierdoli. W końcu ktoś nie wytrzymał i podszedł do jego boxu. Cwaniaczek chowa się wtedy pod biurkiem i szczeka dwa razy głośniej: "oo ty kurwa taki z ciebie kozak? chodź się napierdalać!" po czym przemieszcza się jeszcze bardziej wgłąb biurka. Nagle do biura wchodzi szef i mówi żebyś się kurwa wziął do roboty, a nie pisał jakieś pojebane pasty o ludziach i psach.
