Sąsiadka po cukier
Wyświetlenia: 1976 / 0 | Seria: Kolekcja klasyki | Dodano przez:anon
studentka 8/10
otwierasz, a ona do ciebie tak nieśmiało
że chciałaby pożyczyć cukier
mówisz jej, żeby weszła do środka
bo na klatce zimno, a ona w samym szlafroku
powiedziała, że jesteś taki miły i troskliwy
zamykasz za nią drzwi
prowadzisz ją do kuchni
bierzesz szklankę i zaczynasz powoli przesypywać
wtedy ona łapie ciebie za ramię i mówi do ciebie
że chłopak ją rzucił, że był skurwielem
myślisz sobie
rzucił ją i nie ma kto teraz iść po cukier do sklepu
stąd ta wizyta
sypiesz jeszcze trochę, zbliżasz się już do górnej granicy szklanki
mówi, że potrzebuje faceta
kogoś takiego jak ja
próbujesz usilnie nie przesypać cukru
ale trudno ci jest się skupić kiedy ona cały czas o czymś pierdoli
poluzowała trochę szlafrok
ciągnie ciebie za rękę i mówi
że u niej na dole nie ma rodziców, i że...
KURWAAAAAAAAAA
przesypałeś
cały blat stołu upierdolony cukrem
wyciągasz z szafki drugą torbę cukru
ciskasz go do rąk tej szmaty
mówisz do niej, żeby brała ten cukier i wypierdalała
zamykasz za nią drzwi
kobiety bez mężczyzn to jednak gówno umieją...