Parobek... zabił sztukę. Gombrowicz trafnie przewidział w Ferdydurke, zwłaszcza w Operetce całkowite odwrócenie dominanty estetycznej w kulturze światowej. Gwałtowny wzrost znaczenia politycznego i ekonomicznego niższych warstw spowodował rozwój form przekazu z definicji plebejskich takich jak radio, zwłaszcza telewizja, co zaowocowało całkowitą dominacją gustu parobka w kulturze i zepchało sztukę na margines. A ostatecznym przypieczętowaniem tego stanu rzeczy było wynalezienie internetu, który zatarł granicę między twórcą a odbiorcą wytwarzając fałszywe z gruntu przekonanie, że twórcą może być każdy... albo nikt. Będę rzygał.