Dyskusja o obozach
Bractwo: Witaj przybyszu! Może uraczysz się bagiennym zielem a potem pójdziemy na plac świątynny pośpiewać razem piosenki?
Nowy Obóz: Ej no, jest karczma na środku jeziora, ale jest dobrze w chuj nie, tylko albo zapłacisz albo musisz założyć taką ciudrachę na dupsko, bo Cie nie wpuszczą albo dostaniesz wpierdol, ale jest git nie, jebać Gomeza elo.
Stary Obóz: U nas dostaniesz towary z zewnętrznego świata, którego ceny reguluje prawo wolnego rynku!
Bractwo: My sprzedajemy ziele ale jeśli będziesz pracował to dostaniesz sprzęt jakiego potrzebujesz, bracia Ci pomogą!
Nowy Obóz: Ej, ziomek, co zajebiesz jest Twoje. Co Tobie zajebią jest czyjeś. Tylko niech Ci Ząb Kopacza nie upadnie, bo Ci dupsko pęknie, hie hie!
Stary Obóz: Mamy tutaj hierarchię. Oczywiście jest korupcja, bo nie ma systemów idealnych ale w zamian za nią jesteś pewny, że nikt Cie nie ruszy!
Bractwo: Tak, są tutaj kasty, każda za coś odpowiada, ale dzięki temu mamy bezpieczną społeczność.
Nowy Obóz: Co? Ktoś Ci zajebał w dziąsło?A weź wypierdalaj XDXDXDXD
Stary Obóz: Naszym przywódcą jest Gomez, potężny magnat, poskramiacz kobiet mający zajebistego wąsa.
Bractwo: Naszym przywódcą jest Y'Berion, który ma duża wiedzę, szerokie bary a jego łysina mieni się jak niebo nocą nad Geldern!
Nowy Obóz: No tutaj jest Lee, taki anon, nie wychodzi z jaskini, siedzi tam z jakimś ciulem. Do tego nie ma wąsa.
Nowy Obóz to nie wyrok! Już dziś dołącz do programu detoksu ze złodziejstwa i szkodnictwa!
Projekt finansowany z budżetu Starego Obozu w ramach programu resocjalizacyjnego Pełnosprawni w Pracy.