No żesz kurwa! Jak mnie wkurwia ten jebany koperek! Po chuj to gówno istnieje?! Zielenina, która zabija smak całej potrawy dając ci w zamian największe gówno jakie może być. Wszyscy mówicie, że hehe cebula polskie warzywo, hehe polaki cebulaki, albo buraki, albo kurwa polaki ziemniaki, ale kurwa nie. Mylicie się. Najbardziej polskim warzywem jest KOPEREK. Jak tylko kurwa roztopią się śniegi i lody po zimie to nagle wszyscy i kurwa wszędzie zaczynają wpierdalać ten zajebany koperek. Zamawiasz sobie kotlet schabowy z młodymi ziemniaczkami a tu JEB. KOPEREK KURWO. I już zero smaku mięsa czy kurwa ziemniaków, nic. Jesz po prostu koperek o konsystencji kotleta i ziemniaków. Zamawiasz pierogi - KOPEREK. Zamawiasz bigos - KOPEREK. Jakieś kurwa burrito - KOPEREK. Naleśniki z dżemem - NO KURWA KOPEREK. Nie możesz się od tego uwolnić. Ostatnio zamówiłem pierogi ruskie i jako że to był jakiś tam bar z tanim jedzeniem, to byłem kurwa pewny, że przysypią to górą tego gówna, więc od razu mówię DZIEŃ DOBRY POPROSZĘ POTRÓJNE RUSKIE (bo ja ogólnie dużo wpierdalam) TYLKO BARDZO PROSZĘ BEZ KOPERKU. Miła pani powiedziała, że można, jak najbardziej, jeszcze jak. Po trzech sekundach przychodzą pierogi, bo ogólnie im taniej tym szybciej I OCZYWIŚCIE KURWA Z KOPERKIEM. No to mówię, że PRZEPRASZAM ALE ZAMAWIALEM BEZ KOPERKU, a ona A FAKTYCZNIE PRZEPRASZAM. I się gapi. Czeka, że jej powiem że nic nie szkodzi, chętnie zjem, proszę dosypać jeszcze więcej. No to patrzę na nią wymownie, że KURWO STARA ZABIERAJ TO BO NIE ZJEM TEGO. W końcu zabrała. Ktoś mi powiedzial, że wybrzydam. NO JASNE KURWA ŻE WYBRZYDZAM BO ZAMÓWIŁEM NAJCENNIEJSZE DOBRO TEGO WIELKIEGO NARODU A DOSTAŁEM NAJCENNIEJSZE DOBRO TEGO WIELKIEGO NARODU POKRYTE GÓWNEM. Powinni każdą taką prośbę traktować jak informację o uczuleniu. Może ja kurwa się duszę jak ludzie którzy zjedzą orzechy i są na nie uczuleni? Niech nawet będzie ten koperek, ale KURWA OSOBNO NA TALERZYKU, ŻEBYM MÓGŁ GO SPOKOJNIE WYPIERDOLIĆ ZA OKNO. Jak robicie komuś herbatę, to też od razu słodzicie siedem łyżeczek, bo tak jest smaczniej według was? O, albo to. Wiele traum koperkowych spotkało mnie u babci. Tym bardziej boli, bo kocham swoją babcię, jest wspaniałą, ciepłą, wesołą i troskliwą kobietą i ogólnie świetnie gotuje ale... NO KURWA KOPEREK. Najczęstsza sytuacja: Otwieram zamrażarkę, widzę pudełko waniliowych lodów luksusowej firmy lodziarskiej - mmmm mniam. Moje ulubiene. Otwieram, A TAM KURWA KOPEREK. BOLI ZA KAŻDYM RAZEM. Babcia ogólnie lubi kłamać w sprawie koperku. Chyba dla mojego dobra albo coś, bo najwyraźniej bez koperku nie ma mowy o prawidłowym rozwoju psychofizycznym. Np. widzę i CZUJE KURWA Z KILOMETRA że jest koperkowa i mówię BABCIU JA DZIĘKUJĘ ZA ZUPKĘ BO JEST KOPERKOWA A JAK WIESZ OD JAKICHŚ 27 LAT, BO POWTARZAM TO ZA KAŻDYM RAZEM - BARDZO NIE LUBIE KOPERKU, a babcia ALE TO JEST ZIEMNIACZANA. ...... NO ALE PRZECIEŻ WIDZĘ ŻE KOPERKOWA. I babcia wtedy NO BO CO MIAŁAM ZROBIĆ JAK MIAŁAM KOPERKU TROSZKĘ? Ech... Albo jeszcze ZJEDZ. TU TYLKO TROSZKĘ KOPERKU JEST. W OGÓLE NIE CZUĆ. No to, za przeproszeniem, uczciwszy uszy, PO JAKĄ KURWĘ GO DODAWAĆ, SKORO GO NIE CZUĆ?! A nóż w serce został mi wbity jak babcia zrobiła swoje słynne pierogi ruskie i dodała koperek do farszu. Płakałem przez miesiąc... No. Czyli ogólnie koperek jest chujowy, jebać koperek, chce żeby umarł.