Rozmowa o pracę

Wyświetlenia: 2237 / 0 | Seria: Gothic | Dodano przez:anon

>lvl 23
>4 rok studiów zaraz, trzeba zacząć jakieś praktyki żeby po studiach coś ze sobą zrobić
>wysyłasz CV do 20 kancelarii
>które da facto jest puste XD
>jedna odpowiada
>o kurwa, wielka korpo-kanca, kariera przede mno
>mame jak się ubrać na rozmowe o prace
>w garnitur debilu, w koncu z piwnicy wychodzisz
>no ok
>idziesz kupić garnitur
>potem krawat
>co z tym sie robi
>20min oglądania filmików na jutube jak to gówno zawiązać
>mamy to
>no tak, jeszcze buty
>przymierzasz ze 3 pary
>ale kurwa niewygodne
>300zł za chujowe i niewygodne buty
>interes życia
>godzina 9 rano w umówiony dzień stawiasz się w kancelarii na rozmowe o prace
>jesteś powaznym studentem ktory wkrotce bedzie wykonywal odpowiedzialna prace i nabywal doswiadczenie takie jak kserowanie papierow i zanoszenie listow na poczte
>dupa spięta, mina poważna
>wbijasz
>sekretarka każe usiąść
>zapraszają Cie do gabinetu Pana mecenasa
>Mec: Dzień dobry Panu, jestem ważnym mecenasem należy mi się szacunek
>ok, powaga i te sprawy
>blablabla
>Mec: czy ma Pan jakieś pytania?
>w sumie to mam
>jakbym mógł zapytać, jaki u Państwa jest dresscode?
>Pan ważny mecenas się uśmiechnął
>Mec: garnitur nie jest konieczny, semi formal jest wystarczający
>zdobądź się na mały, sztywny żarcik
>"czyli nie będę musiał nosić tych butów. Te buty mnie wykończą"
>Mec: "ta... te buty, te zafajdane buty"
>wait
>Kto normalny używa przymiotnika "zafajdany"? Przeciez to jakis archaizm jest. I akurat został on użyty w kontekście butów.
>to nie może byc przypadek
>a chuj tam, zaryzykujmy
>"jak kiedyś dorwę tego co je zrobił to mu każe zeżreć te buty wraz z podeszwami, a do tego oddać mi pieniądze"
>XDDDDDDDDDDDDD
>mecenas złapał solid keka
>2 dni pózniej
>dzień dobry, kiedy może Pan zacząć?
>setki godzin spędzone w Gothicu w końcu zaprocentowały



Top tygodnia
Wysyłanie...