Rzadko tu komentuję, ani wpisów nie robię. Dzisiaj jednak mam historię, którą po prostu muszę opublikować. Pracuję w dużej firmie, z której czasem mam wyjazdy służbowe. Przeważnie w ramach takich wyjazdów poza spotkaniami biznesowymi mamy program turystyczny, a także zakrapiane imprezy. Nie inaczej było tym razem na wyjeździe do Gruzji. Spotkaliśmy się z naszymi gruzińskimi kontrahentami na spotka...Czytaj dalej →