Nigdy nie chodzę oglądać wystawy z tyłu kiosku...
Pamiętam jakby to było wczoraj. Był równo rok 2000. Mieliśmy z Rafałem po 13 lat. Każdej środy, po szkole chodziliśmy za kiosk ruchu, żeby sobie patrzeć. Wszystko tam było! „MAXIM”, „Twój Weekend” i „XXX 3CD OSTRE”. Stałem tam ja i stał tam Rafał. Nie gadało się wtedy o niczym, no bo głupio jest gadać w takiej chwili. Nowe „XXX 3CD OSTRE” i „Ma...Czytaj dalej →
Anon lvl 16
Piatek
Chillujesz z kumplem
Jestes beztaleciem ale lubisz sie bawic w fotografa
Akurat wyszliscie porobic zdjecia
Obaj macie aparaty
Idziecie na tramwaj bo juz trzeba wracac bo w domu bedzie inba.exe
Jedziecie tramwajem
Patrzysz przez okno
A tam jade 3 wozy strazackie
Ochuj.exe
Japierdole.exe
Pytasz kumpla
-Te mati idziemy robic zdjec...Czytaj dalej →
Miałem takiego znajomego, który jak jechaliśmy pod namiot to leciał w ostry minimalizm. My napchane plecaki, kuchenki turystyczne, śpiwory, spreje na komary, a ten koc do plecaka i grubsza bluza do przykrycia się. Komary fajkami odstraszał, jedna łyżka robiła mu do mieszania kawy, smarowania kanapek i krojenia kiełbasek, była właściwym narzędziem na śniadanie, obiad i kolację. Pierwszy raz jak jec...Czytaj dalej →
Mam wreszcie dziewczynę, teraz już narzeczoną! Jest moją pierwszą i jedyną kobietą w życiu. Bardzo ją kocham i za nic na świecie nie chciałbym jej okłamywać. A niestety okłamuję.
Może nie tyle okłamuję co po prostu pomijam pewne fakty z mego życiorysu. Mam przez to wyrzuty sumienia bo ona jest uczciwa wobec mnie i opowiedziała mi o sobie wszystko. Wiem o jej chłopakach i co robili, a racz...Czytaj dalej →
Parę miesięcy temu pojechałem do kumpla podrzucić mu leki i coś do żarcia, bo kretyn postanowił przydżentelmenić i pożyczył znajomej 9/10 kurtkę w deszczową noc. Oczywiście nawet nie pomacał, ale za to wylądował w łóżku z 39 stopniami. Obłędny rycerz, jego mać. Kiedy dotargałem na trzecie piętro paczkę z medykamentami i rzuciłem powitalnym „Kurwa, dojść tu do ciebie”, poprosił mnie jeszcze o kupno...Czytaj dalej →
Zabrzmi jak pasta, albo wyssana z palca historyjka, ale przysięgam, że to autentyczna sytuacja. Jakoś w 2009, kiedy byłem jeszcze w podstawówce, do mojej starszej kuzynki przyjechał jej bliski przyjaciel — pamiętam, że nazywał się Janek. Oboje mieli wtedy może max 12 lat, ja miałem 9. Gość wydawał się świetny, wspominam, jak bawiliśmy się w berka z psem i jak dobrze się wtedy bawiliśmy. W tamtym o...Czytaj dalej →