"Mały książę" autorstwa mistrza Francji w lądowaniu stylem dowolnym jest najbardziej spierdoloną lekturą szkolną znaną ludzkości, nadającą się jedynie dla niedouczonych polonistek i pseudointelektualistek bojących się prawdziwych książek. Na saharyjskim zadupiu rozbija się pilot (zajebisty, jak widać) i zamiast poddać się, zaczyna naprawiać samolot. Nagle zza sterty piachu wyłazi jakiś fan Kazika ...Czytaj dalej →