Ale mnie wkurwiają ludzie pytający o istnienie jakiejś pasty. Nie mówię tu oczywiście o rozsądnych i przemyślanych zapytaniach typu "dajcie jakieś pasty o żydach" albo "nk wszystkie pasty o seksie jakie znacie", bo one pisane są faktycznie po to, aby uzyskać odpowiedź. Chodzi mi o tych spierdonów, którzy pytają o coś tak niszowego, że nie ma chuja, aby ktoś poza nimi kiedykolwiek o tym pomyślał a ...Czytaj dalej →