Rysiek Riedel to był jebany alkoholik. A jego fani to degeneraci. Wielki artysta kurwa napił się, naćpał, zrzygał i napisał o tym kilka piosenek. Ot całe jego osiągnięcie. Kiedyś pod filmem skazany na bluesa na yt. zapytałem czy w scena w której Rysiek zrzygał się na publiczność była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Zapytałem czy faktycznie był taki incydent, że Rysiek puścił bełta na koncerc...Czytaj dalej →