Bilgot przekroczył bramę miejską i zniknął w labiryncie domów, zakładów rzemieślniczych i sklepów. Mimo trwającej od lat wielkiej wojny z orkami, ulice nie był opustoszałe, chociaż młodych mężczyzn nie widział często. Po placu targowym krzątały się głównie kobiety, dzieci i starcy. Młodzieńcy, jeżeli już się pojawiali, to przeważnie w pancerzach straży miejskiej. Bilgot mijał kolejne dzielnice mia...Czytaj dalej →
-Panie kapitanie, melduje kompanie na zbiórkę do apelu porannego. Kompania Baczność! Spocznij!
-Witam w kolejnym tygodniu, pięknie się rozpoczynającym i zapowiadającym i spytam po żołniersku... O co tu kurwa jego mać chodzi... w tym obozie... O co tu chodzi? Gomez miał na to jedno zdanie, porośli i się w dupach poprzewracało... Niektórym albo mówiąc po wojskowemu najebało energii magicznej w k...Czytaj dalej →
Wezwano mnie na komisję wojskową. Ucieszyłem się bo zawsze chciałem plądrować, gwałcić i zabijać. Dlatego bezzwłocznie rozpocząłem przygotowania. Pierwszym krokiem było zasięgnięcie porady u mojego sąsiada, który był zawodowym żołnierzem na rencie. Dostał odłamkiem granatu w pęcherz. Dlatego szczał przez rurkę do worka, który był przymocowany do kostki. Sąsiad bardzo ucieszył się z mojej wizyty b...Czytaj dalej →
Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szyb...Czytaj dalej →
Nienawidzę swojej roboty.
Zaciągnąłem się za młodu do woja, bo wszyscy mnie namawiali. Ojciec twierdził, że w końcu zmężnieję, matka żartowała, że za mundurem panny sznurem, a kumpel pisał, że w armii jest świetnie – możesz rabować, palić i gwałcić ku chwale państwa. Zdecydowałem się i przywdziałem mundur. Taki chuj. Największy błąd całego mojego zasranego życia.
Zamiast do jakiejś spokojn...Czytaj dalej →