Tydzień z życia polskiego nastolatka.

Wyświetlenia: 511 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon

Badz mno anon lvl 15. O to tydzień z mojego życia.
Poniedziałek:
Śpisz se, a tu kurwa jebany budzik o 6:30 bo musze iść do pierdolonej szkoły!
Stara włazi ci do pokoju i drze ryj, WSTAWAJ MARIAN BO SIE DO SZKOŁY SPÓŹNISZ!
Idziesz do kuchni, jesz płatki. Chcesz jeszcze sie przespać a tu nie bo kurwa 7:45 i musisz iść do szkoły. Pierwsza matma, baba jak zwykle robi niezapowiedzianą kartkówkę. Wiesz że dostaniesz gównianą ocenę, więc trzymasz kciuki i myślisz Sinus Cosinus daj prosze dwa minus. A tu dupa 1+. Na przerwie se gadasz z kolegami. 2 lekcja polski. Masz jebane mianowniki, miała być kartkówka, powiedziała baba że Będą prace w grupach. Ale Kujon musiał powiedzieć że miała być kartkówka, cała klasa wkurwiona, ludzie nawet ten introwertyk co nigdy się nie odzywa wyzywa kujona. Dostałem 3. Przerwa śniadaniowa chcesz iść do Żabki, ale nauczyciel cie widzi. Ale widzisz że boczne wejście jest otwarte więc idziesz. Kupujesz Colę i batonik. 3 lekcja: Religia, jesteś niewierzący ale chodzisz bo starzy cie zmusili. Katecheta pierdoli że Haloween jest złe, że LGBT to zło, itp. masz góre uwag ale nie tyle co twoja lewicowa kuzynka myśląca że jest 2137 płci. Lekcja 4: WF, znowu siedzisz w szatni, kilka odważnych osób zapierdala do szatni damskiej i robi fotki telefonami. Wychodzisz zmęczony i spocony. Przerwa obiadowa: Znowu idziesz na stołówkę i kurwa to jedzenie jest tak smaczne że aż chcesz je wyrzucić przez okno. Lekcja 5: Biologia, masz o roślinach ale nic nie wiesz, bo w Weekend grasz całą noc na komputerze, i masz pałę. Lekcja 6: Muzyka, uczysz się grać pieśni ludowe, a pomimo 5 lat nauki dalej nie umiesz czytać nut. I kurwa pała. Lekcja 7: Fizyka. Uczysz sie tego jebanego E=mc², i też nic nie wiesz. Lekcja 8: Informatyka. Już sie cieszysz bo ostatnia lekcja, i jak zwykle oglądasz Jutuba, i zmieniasz tapetę w komputerze. Jest już DRRRRRRRR! Wybiegasz szczęśliwy ale potem sie smucisz bo jutro to samo. Ale idziesz se pograć w CS:GO z kolegami zanim starzy wrócą z pracy. O 19:45 stara wchodzi i drze się IDŹ SPAĆ! Leżysz z telefonem i zasypiasz o 22:00.
Wtorek: Wstajesz i jest to samo co w poniedziałek. Wracasz ze szkoły jak zwykle grasz i potem obrywasz pałami za brak pracy domowej.
Środa: Znowu to samo, ale sie pocieszasz bo za 2 dni wolność.
Czwartek: Kurwa, jesteś podniecony bo jutro ostatni dzień tej jebanej szkoły. Wracasz jeszcze szczęśliwszy niż byłeś.
Piątek: Wstajesz i drzesz ryja: TAAAAAAAAK! Bo koniec. Po szkole grasz całą noc na komputerze.
Sobota: Wstajesz o 14:00, bo grałeś całą noc na komputerze, po obiedzie znowu grasz na kompie, i kurwa syf dalej, znowu grasz do jutra rano w CS:GO i w LoLa.
Niedziela: Chcesz spać do 14:00 ale o 11:30 stary cie budzi bo musisz iść do kościoła, ksiądz pierdoli antylewicowe kazania, hejtuje LGBT. I tak do 13:00, o 14:00 obiad, jesz jak zwykle Rosół i schabowe, po obiedzie grasz bo ostatnie godziny wolności. Tak kurwa o 21:00 stara wchodzi ci do pokoju i drze ryja: Wyłanczaj tego komputra bo do szkoły jutro! I idziesz spać.
Tak wygląda tydzień z życia polskiego nastolatka.

Autorska!



Top tygodnia
Wysyłanie...