Pasta o Mirosławie Zelencie / Cemencie Pasta infor
Wyświetlenia: 650 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon
- lvl 17
- zawsze chciałes nauczyć się programowania
pare dni temu gadając z kolegą dowiedziałes się o poradnikach cementa na kanale pasta informatyki
- wracasz do domu
- zaczynamyzabawe.exe
- odpalasz yt
- programujesz
- mija 5 lat
- poszukujesz pracy
- zglaszasz się do firmy tworzącej oprogramowanie komputerowe
- rozmowa kwalifikacyjna
- "dlaczego chciałbyś pracować w GównoKomp?"
- chuj kurwa przyjmujo cie
- stanowisko webowca
- pierwszy dzień pracy
- zrob ładna stronę www
- zaczynamy
- pamietales na szczęście coś z tych poradników cementa
- odpalasz ce plusplusa
- using nejmspejs https na początku kodu Bo tak mówił cement
- dwa dni później robisz design strony w mysqlu
- cos nie działa
- u cementa działało
- pewnie coś nie tak z kompem
- gabinet szefa trip
- szefie komputer nie działa
- szef idzie obczaić
- COTYODPIERDALASZ???
- szef twierdząc że nie masz pojęcia o programowaniu wyjebuje cie z pracy
- kurwa.bat
- co zrobiłem źle
- wracasz do domu
- musisz udowodnić szefowi ze wszystko zrobiłes dobrze
- odpalasz paste informatyki
- programujesz dalej
- wbija ziomek
- co ty kurwa cementa ogladasz?
- aco
- cement to jest kurwa chuj
- patrz co ty robisz
- piszesz grę w kurwa htmlu
- wkurwiasz się
- zaczynasz rozumieć swój błąd
- powtanawiasz porozmawiać z cementem osobiście
- znajdujesz informacje kontaktowe na stronie cementa
dzwonisz
- twoj ziomek cały czas ci towarzyszy
- dzien dobry czy mam przyjemność z panem cementem?
- slyszysz tylko mroczny oddech w słuchawce
- zrobilo sie ciemno
- nagle słyszysz
- cement odpowiada
- ohh... Widzę że kolejny mlody talent został zmarnowany dzięki moim poradnikom
- po chwili ze słuchawki wydobywa się mroczny śmiech
- jest tak mroczny że twój ziomek zesrał się w gacie
- nagle rozmowa zostaje przerwana
- postanawiasz tam jechać
- wychodzicie z domu
- wchodzicie do jebanego czikłoczento
- ruszacie na piskach
- dojezdzacie na miejsce
- w tle słychać mroczna muzykę
- w powietrzu czuć zapach gówna w gaciach twojego ziomka
- jednak nie poddajecie się
- wchodzicie do pałacu nazywanym również centrum dowodzenia propagandowej pasty informatyki
- idac przez korytarz widzicie truchła innych niedoszłych programistów
- nagle zapach gówna nasila się
- zagladasz w gacie
- wielki brązowy kloc wbija ci się w cewkę
- zaciskasz pięści
- widzisz jak twój ziomek łyka witaminę c pluspus
- nagle pojawia się on
- cement
- juz wiesz skąd wzięła się jego ksywa
- w momencie rozlewa się po podłodze po czym spowrotem zmienia swoją postać na stałą
- kurwa
- co robić
- w oddali dostrzegasz komputer
- podbiegasz do niego
- widzisz to
- to właśnie na tym komputerze nagrywane są poradniki cementa
- patrzysz i zastanawiasz się jacy ludzie są głupi że się na to dają nabrać
dostrzegasz że te wszystkie błędy i dawne metody których uczy cement to zwykła propaganda
- "i co teraz mlody? Zobacz ile z głupoty ludzkiej można zarobić"
- zaczynasz rozumieć
- wszystko staje się oczywiste
- postanawiasz pochwalić cementa za ten pomysł na życie
stwierdzasz że zarabianie z bycia programistą jest bez sensu skoro możesz nic nie umieć i z tego zarabiać
- przepraszasz cementa za swoje zachowanie i bunt
od dzisiaj jesteś specjalistą od sieci komputerowych, nazywasz się damian skrętka i prowadzisz pastę informatyki razem z cementem