przygody w tartaku cz.1
pierwszy był Ahmed ten Kazach on akurat nic nie robił żadnych pojebanych akcji siedział cicho. Reszta to: Ivan, Vania, Żenia i Levin. Ivan to typowy imigrant z wschodu nichuja nie umie mówić po polsku chleje jak pojebany i przeklina co drugie słowo ma też jakąś tam lambadziare z którą ma takie dwa ruskie młodociane sebiksy jeden wyglądał na 5 lat drugi na 4 a i jak dołączyłem do ekipy to już miał z tą jego Tatjaną czy inną Sonią kolejnego w drodze a teraz ma już z 5 kaszojadów i pewnie 10 kolejnych po bokach bo uwaga Ivan jest stałym bywalcem burdeli TAK ten cwel ma rodzinę i chodzi na DZIWKI kurwa on kiedyś mi powiedział jak bardzo ich kocha i czego on dla nich nie zrobi po czym 10 sekund pózniej mi powiedzieć
- Anon poydem na kurvy
-Ivan ty masz kurwa żonę dzieci przed chwilą mi o nich mówiłeś
- a otkuda ya mom znat zi ona mne ni chity też (to w wolnym tłumaczeniu a skąd mam wiedzieć że ona mnie też nie zdradza)
-kurwa! to po chuj ty z nią dalej jesteś!
-bo ja ni ma na aliment.
Vania spierdolił z roboty coś koło rok temu ale długo o nim nie zapomnę ponieważ pokazał mi że można przeżyć na absolutnym minimalizmie bo jego dzień wyglądał tak: wstać rano, pójść do roboty, wrócić z roboty odgrzać w mikrofalówce to co jest w lodówce wyruchać swoją loszkę iść spać, powtórzyć... ale on w przeciwieństwie do Ivana nie rozmnażał się jak pierdolony królik więc go w miarę szanowałem. Żenie podsumuje jednym słowem zjeb nic dodać nic ująć chcecie przykład macie przenosiliśmy jakieś tam kłody po 0,5 kilo no i przelatywały nad nami dzięcioły (bo nasz tartak był koło takiego lasku gdzie tych ptasich drwali nie brakuje) a ten debil zaczą ciskać w te jebane dzięcioły tymi kłodami i dar się przy tym
-Atakov ptakov blyat.
Levin to chyba jedyny który znał polski biegle a nie tylko kurwa, chuj, cipa, kutas był z pod Mińska to stolica Białorusi tak mówię dla nie geograficznych anonów i on był jak Ahmed w miarę normalny nie mogę się do niego o nic przyczepić pracuje z mną do dziś i czasem wspólnie śmieszkujemy z otaczających nas debili. Dobra teraz ci którzy zagaszczali na okres krótki jednym z nich był koviln (i tak wiem brzmi ja Korwin i nie ma się z czego śmiać bo on kurwa wyglądał identycznie do niego pomimo że Koviln miał kurwa 28 lat ale wygląd głos i poglądy takie same) pracował u nas z 8 miechów dopóki nie spytał się wujka czy mógł mu wypłacić pieniądze jak za 3 miesiące i nie wuja nie wypierdolił go za chciwość tylko jak mu dał te magiczne 4500 złotych na drugi dzień Kovilna nie było na trzeci też nie było czwarty piąty po tygodniu wujek uświadomił sobie że ten śmieć go wydymał na hajs a nie jest chory czy coś bo zauważył go na ulicy wydającego "uczciwie" zajebane siano. nie wiem co było dalej ale po tartaku krążyły plotki że wuja wysłał na nie go jakiś karków albo że zadzwonił na policaje ale moim zdaniem wujek sobie po prostu odpuścił i tak w 2 dni mu się zwróciło to co zajebał więc po co miał się pierdolić z nim w sądy a i w Polszy prawo jest po stronie patoli więc po co to komu. kolejny krótkoterminowym pracownikiem był Josef który był chyba jedynym tu legalnie przebywającym pracował z pół roku i uciekł dwa tygodnie przed Kovilnem i zabrał ze sobą jak się okazało 1,5 kilo w belkach i 0,7 w chruście łącznie warte 2600 złotych nie nie wiem jak on to wyniósł może wsadził sobie w dupę nie wiem anony jedno jest pewne jeśli to co napisałem wcześniej jest prawdą to nie wiem jak bardzo musieli go dymać w więzieniu. kolejnym na liście jest Sasha i tak był z Ukrainy i tak wcześniej pracował w glovo za dużo o nim powiedzieć nie mogę bo pracował tylko przez miesiąc i przepadł jak kamień w wodzie jak wuja dzwonił do jego rodziny to też nic nie wiedzieli mówili że nie odzywał się od 2 tygodni i na tym skończyliśmy bo nie widzieliśmy sensu w szukaniu kogoś kto najwidoczniej uciekł gdzieś i zaczął na czystym koncie i teraz jak o tym piszę to przypominam sobie że jak Sasha zaczął u nas pracę to pod tartakiem kręcili się jacyś bonuksi którzy gadali coś po Ukrainsku więc może być tak że Sasha nie zniknął na własnych warunkach.
dziękuje za przeczytanie pasty na wszelki wypadek informuję tylko że wszystko napisane powyżej jest w 100% wymyślone