Pytania o paste

Wyświetlenia: 888 / 0 | Seria: Zwyczajne | Dodano przez:anon

Ale mnie wkurwiają ludzie pytający o istnienie jakiejś pasty. Nie mówię tu oczywiście o rozsądnych i przemyślanych zapytaniach typu "dajcie jakieś pasty o żydach" albo "nk wszystkie pasty o seksie jakie znacie", bo one pisane są faktycznie po to, aby uzyskać odpowiedź. Chodzi mi o tych spierdonów, którzy pytają o coś tak niszowego, że nie ma chuja, aby ktoś poza nimi kiedykolwiek o tym pomyślał a co dopiero przerobił na macaroni. Dobierze się taki jebany mnemiarz akrobata do klawiatury i zaraz zasrywa innnernette postami typu

>ej danonki, są jakieś pasty o ludziach, którzy walą konia dokładnie przez 4 minuty i 13 sekund, a w trzeciej minucie zaczynają nucić bogurodzicę od tyłu?

albo

>dajcie wszystkie pasty o konduktorach PKP, którzy jedząc kanapkę z serem srają jednocześnie do zlewu i szkalują papiesza :--DDD

A jaki jest cel takich gównopostów? Oczywiście zawoalowane żebranie o atencję. Zamiast wejść na odpowiednie forum czy grupkę i napisać wprost "mój mąż ostatnio przy ruchaniu niechcący odgryzł mi ucho, co wy na to?", to nie kurwa, lepiej hehe spytać czy istnieje pasta o tym, bo nie dość, że się pośrednio wyżalisz ludziom w internecie, to jeszcze zgarniesz czternaście milionów taktycznych kropek. Bo oczywiście te jebane pały pokroju OPa-requestora też podbijają bezmyślnie post zamiast olać gównozapytanie. Przez to karuzela spierdolenia tylko się nakręca i takich OPów jest coraz więcej.

HHAHA MACIE JAKIEŚ PASTY O SRANIU NA KLATCE SCHODOWEJ PODCZAS EXPOSE PREMIERA I NALOTU DYWANOWEGO IZRAELA NA CZECZENIĘ, NAJLEPIEJ OSADZONE W CZASACH ŚREDNIOWIECZA, ALE ŻEBY BYŁY MIECZE ŚWIETLNE I WĄTEK ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH STRZELAJĄCYCH DO SIEBIE Z PESTEK PO CZEREŚNIACH PRZY MINUS PIĘTNASTU STOPNIACH CELSJUSZA? x--DDDDD



Top tygodnia
Wysyłanie...