Klara Rozpruwacz: Prolog
Była 17:00, dawno po lekcjach. Jego długie, czarne włosy latały.
Miał długie przecięcie na klatce piersiowej. Krwawiło obrzydliwie.
Nawet nie wiedział co go goni. W końcu się potkną.
I zza rogu ściany było słychać kobiecy śpiew:
"London bridge is falling down,
Falling down,
Falling down,
Londo... Czytaj dalej →