Mieszkam na warszawskim brudnie, emeryci syf robactwo i przepita patologia, oprócz pleśni, czarnego grzyba lombardy i alkocholowe, jestem z tych ambitnych patusów którzy wolą audi 80 i ceniąc swój majestat, przed paziami sychlajacymi się po kiepy, po zbieraniu pomidorów w Holandii i obrobieniu po pijaku jednego mieszkania, uznałem że czas zakasać dresiwo, złapać wiatru w kajdan i wjechać na rynek ...Czytaj dalej →