Kurwa, danony, co tu się odjebało to ja nawet nie! Jestem sobie strażnikiem na przejściu granicznym Czech i dawnej Polski – kiedy w 2037 po wprowadzeniu 500+ na każdy bulbulator budżet państwa wziął i pierdolnął, Unia stwierdziła, że nie ma sensu ratować kraju, sprywatyzowała wszystko w pizdu i sprzedała Muskowi. Elon najpierw dla jaj wprowadził anarchokapitalizm – wszystko zadziałało perfekcyjnie...Czytaj dalej →
Błagam mireczki szybko pomocy, jechałem sb rowerkiem w deszczu i obejzalem sie do tylu zeby bratu cos powiedziec i wyjebalem sue w kraweznik... prawą nogą na chodnik chcialem wychamowac ale laczek mi sie"nawinol" za piete... i za chuja nie wiem jak go zdjąć uciska strasznie, jechalem z nim tak 4 km... tylko nie chce go rozcinac, nogi też, śmieszki... jak nie wiesz to upCzytaj dalej →
Хоть и говорят, что Сибирь всю изгадили и загубили, а все же есть там такие места, что не ступала нога человека. Целый день от деревни до деревни можно ехать через сплошную тайгу и от дороги лучше не уходить, можно и совсем пропасть. Вот многие сомневаются, есть ли на свете всякие колдуны и ведьмы, ну, и многое такое, о чем в книжках пишут – пришельцы там, оборотни, вурдалаки. В Сибири им бы пожит...Czytaj dalej →
Kurwa anony nie wierzę co się wydarzyło w ostatni weekend!
W piątek siedziałem sobie w domu grając w dwarf fortress i mając nadzieję, że do niedzieli taki stan rzeczy się utrzyma.
I pewnie ten weekend byłby jak każdy inny, gdyby nie to, że w ten piękny piątkowy wieczór zadzwoniła do mnie karyna z grupy - Mariola:
-"Sebastian, robię spontaniczną imprezę, nie chcesz wpaść?"
-"Eeeeeee...Czytaj dalej →
Seks oczami dziecka. Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotała i zamiast wyjaśnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podglądania je...Czytaj dalej →
Co ja odjebałem to ja nawet nie, chyba całkowicie wyzbyłem się mentalnej stulejki. Pojechałem na drugi koniec miasta, tam wsiadłem do losowego autobusu. Godzina taka, że w autobusie sami emeryci, kilka 40+ pracujących i dwie na oko 30lvl. Wsiadłem pierwszymi drzwiami i zacząłem realizować swój plan. Głośnym 'dzień dobry' powitałem kierowcę, poprosiłem o normalny bilet. Zapłaciłem, odebrałem. Idąc ...Czytaj dalej →