LA, cześć 1
Wyświetlenia: 35 / 0 | Seria: Pamiętnik Azzy. | Dodano przez:azza
Następnego dnia wstałem trochę zaspany, mieliśmy spotkać się o 8 rano żeby w Los Angeles być koło 21 czasu polskiego w mieście, ale oczywiście jestem zjebany i wstałem o 14, o dziwo przespałem 17 różnych budzików i intensywne budzenie Floriana w które się wolałem nie bardziej zagłębiać. Na nasze szczęście następny samolot był koło 16, a na moje nikt nie był zbyt zły bo Belial sam obudzi... Czytaj dalej →