Błagam mireczki szybko pomocy, jechałem sb rowerkiem w deszczu i obejzalem sie do tylu zeby bratu cos powiedziec i wyjebalem sue w kraweznik... prawą nogą na chodnik chcialem wychamowac ale laczek mi sie"nawinol" za piete... i za chuja nie wiem jak go zdjąć uciska strasznie, jechalem z nim tak 4 km... tylko nie chce go rozcinac, nogi też, śmieszki... jak nie wiesz to upCzytaj dalej →
Nienawidzę swojej roboty.
Zaciągnąłem się za młodu do woja, bo wszyscy mnie namawiali. Ojciec twierdził, że w końcu zmężnieję, matka żartowała, że za mundurem panny sznurem, a kumpel pisał, że w armii jest świetnie – możesz rabować, palić i gwałcić ku chwale państwa. Zdecydowałem się i przywdziałem mundur. Taki chuj. Największy błąd całego mojego zasranego życia.
Zamiast do jakiejś spokojn...Czytaj dalej →