>name Hep
>Hep very small, very hungry
>no have tribe, all day hunt small meat in bush
>one day find big pig in big bush
>pig needs lots of bonks, but Hep keep trying
>bad pig go to sleep, Hep eat pig
>no more hungry, and still have meat
>Hep tired from doing bonks
>put meat in pack, Hep did good job today
>hug pack, Hep go to sleep...Czytaj dalej →
Tak się złożyło, że mój sąsiad jest gołębiarzem. Ale nie jakimś tam hobbystą. Jest ultrafanatykiem gołębiarstwa. Jest popierdolony do tego stopnia, że kilkanaście lat temu postrzelił mojego kota ze śrutówki, bo mu naturą rzeczy jadł gołębie. Wróćmy do meritum - niby nikomu nic nie wadzące ptaszki. Nic bardziej mylnego. Taras, cale okna zasrane. Ileż to już razy buził mnie punkt 6 gwizdaniem, kiedy...Czytaj dalej →
> bondź mno
> albo kurwa nie bondź
> nie zasługujesz
> Janusz lvl 53
> jesteś glazurnikiem
> wykładasz ludziom płytki
> hajsik jest
> syn kiedyś powiedział że idzie na studia
> chciał zostać jakimś w dupe jebanym lekarzem darmozjadem
> od tamtej pory nie masz syna
> nie to co córka
> ta poza jaraniem czesterfildów i t...Czytaj dalej →
Od kilku dni padał deszcz. Tak naprawdę na palcach jednej ręki można było zliczyć godziny, w których nie padało. W całej kolonii było wyjątkowo mokro. Piach w Starym Obozie zamienił się w błoto, co sprawiało że wiele miejsc było po prostu trudnych do przejścia. Bartholo zrezygnował z łażenia na arenę, by nie ubrudzić sobie butów.
Podobno w Nowym Obozie nie było lepiej. Miejscowy staw powoli zm...Czytaj dalej →
Zbliżał się wieczór, gdy w końcu uwinąłem się z papierami. Uznałem, że zanim pójdę spać, zrobię sobie mały spacer. Wyszedłem z kwater i akurat wpadłem na Bartholo. Gdy zauważyłem zadowoloną minę barda, obudziła się we mnie ciekawość.
- Coś ty taki zadowolony? - zagaiłem.
- Wygrałem niezłą sumkę na zakładach w arenie - odpowiedział Bartholo z uśmiechem.
- Ty to farciarz jesteś.
- To...Czytaj dalej →